Żeby nauczyć się Tradycyjnej Medycyny Chińskiej (TCM) trzeba na jakiś czas porzucić sposób myślenia, w którym wyrośliśmy i do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Zaczynając tę przygodę można odnieść wrażenie, że wszystkie panujące tam zasady to puzzle, których nigdy do końca nie uda się ułożyć…
Wbrew temu początkowemu przekonaniu, przy głębszym poznaniu, TCM jest bardzo logiczna i efektywna. Daje odpowiedzi na pytania, na które w medycynie konwencjonalnej ich nie znajdziemy.
- W TCM przyglądamy się WSZYSTKIM, nawet najdziwniejszym, objawom. Na człowieka patrzymy całościowo. Jeżeli, dajmy na to, ktoś choruje na cukrzycę, to nie przyklejamy się do tej diagnozy. I tak chcemy się dowiedzieć jak najwięcej, żeby zaproponować odpowiednią terapię.
- W TCM chodzi o REGULACJĘ – czyli dotykamy przyczyn choroby, a nie koncentrujemy się tylko na likwidacji objawów. Jeżeli objawy się zmniejszają – to na skutek przywrócenia prawidłowego obiegu energii w organizmie.
- W TCM bardzo dużo uwagi poświęca się EMOCJOM. Traktuje się je jako czynnik, który może zdrowie wspierać lub kompletnie rujnować.
Logiką Tradycyjnej Medycyny Chińskiej kierujemy się również przy zabiegach klawiterapii, co – w naszej ocenie – wyraźnie podnosi skuteczność prowadzonych działań.