Funkcjonujemy na tym świecie wraz z owadami. Szczególnie doceniamy rolę zapylaczy w środowisku.
Pszczoła w trakcie pracy jest tak skoncentrowana na swoim zajęciu, że bardzo rzadko wpada na pomysł, żeby kogoś użądlić. Chyba, że jakiś delikwent wykonuje nieskoordynowane ruchy, które owad może zinterpretować jako atak.
Czasem tak się stanie, że użądli. Najczęściej po chwilowym ostrym bólu i po usunięciu aparatu żądłowego – zostanie maleńka czerwona kropka.
Generalnie jad pszczeli traktowany jest jako lekarstwo (apitoksynoterapia) i może przynosić spektakularne efekty, szczególnie w przypadku chorób neurologicznych.
Ale czasem po użądleniu mogą wystąpić dziwne symptomy: palący ból, szybko postępujący obrzęk, wysypka na całym ciele, splątanie, aż po problemy z oddychaniem.
W skrajnych przypadkach dzwonimy po pogotowie. Czekając na przyjazd karetki możemy stymulować kilka punktów na ciele, które pobudzą nadnercza do wydzielania kortyzolu i adrenaliny. W ten sposób można skutecznie pomóc poszkodowanej osobie.
Jesteś naszym klientem i interesuje Cię ten temat?
Przy okazji wizyty poproś o krótki instruktarz. Dowiesz się, które punkty stymulować i w jaki sposób. Warto pamiętać, że klawiterapię w takich sytuacjach wykonujemy jako wspieranie działań medycznych, a nie zamiast nich.